Rozdział 2:
*Vicki*
Już jutro wyjeżdżamy. Jestem taka podekscytowana, bo jest możliwość, ze spotkamy Zayna. Ten wyjazd jest po części z tego powodu. Po części, bo wyjazd do Londynu od zawsze był moim marzeniem, ale od kiedy Malikowie wyjechali, moja mama nie chciała o tym słyszeć. Postanowiłam w końcu dowiedzieć się co było powodem kłótni w 2008. Akurat do salonu wchodziła mama, wiec ja zapytam.
-Hej mamo! Mam do ciebie pytanie.
-Hej skarbie. Co to za pytanie?
-Dlaczego ty, pani Beth, i pani Natalii się pokłóciłyście 4 lata temu?- zapytałam wprost. Widziałam lekkie zakłopotanie na twarzy mamy.
-Widzisz, w życiu nie zawsze jest tak kolorowo jak byśmy chcieli czasem...
-Oj nie wyjeżdżaj mi tu znowu z filozoficzna gadką. Proszę powiedz mi co się wtedy stało.- przerwałam jej. Moja mama westchnęła ciężko
-Dobrze, ale obiecaj, ze nie powiesz tego Megan. Ona sama musi się tego dowiedzieć od Natalii
-Obiecuje.
-A wiec. Nie przedłużając dłużej. Powiem wprost.... Greg nie jest biologicznym ojcem Megan. -zatkało mnie.
-Jak to nie jest? To kto jest?- byłam w szoku
-Steve.
-Tata Zayna?- wręcz krzyknęłam. Nie mogłam w to uwierzyć.
-Ciszej. Tak, tata Zayna. 4 lata temu wydało się, ze Natalie i Steve mieli romans.
-O mój Boże... Ale dlaczego nie mogliście powiedzieć tego wcześniej?
-To było trudne dla Nat, nie chciała tego mówić, a ja z racji tego, ze jestem jej najlepsza przyjaciółka, po prostu nic nie mówiłam.- powiedziała bezradnym głosem.
-Rozumiem.- powiedziała, po czym podeszłam do niej i przytuliłam.- yyy....mamo?
-Tak?
-yyy......bo widzisz, chciałam z Megan jechać do Londynu. Nie masz nic przeciwko, prawda?
-Nie, nie mam. Jesteś odpowiedzialna i wiem, ze nie zrobisz nic głupiego. Chyba, ze się mylę.- spojrzała na mnie, na co się zaśmiałam.
-Haha no pewnie, ze nie zrobię nic głupiego. Jestem w końcu Victoria Mckenzie.
-Hahaha no właśnie, dlatego nie jestem pewna.
-No wiesz.-udałam, ze się obraziłam, a moja mama się śmiała. Przynajmniej poprawiłam jej humor. Jestem zdolna jednak.
Postanowiłam zadzwonić do Meg. Odebrała już po drugim sygnale.
-Vicki masz teraz trochę czasu?- spytała zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć.
-Jasne, ze mam. Właśnie chciałam iść z tobą na jakiś spacer może?
-Okey, to będę pod twoim domem za 15 min.
-Spoko, czekam.
Poszłam do mamy, a ona od razu spytała.
-Stalo się coś?
-Nie a czemu?
-Bo jakaś taka zamyślona jesteś.
-Pani Natalii chyba powiedziała Megan.
-Skąd wiesz?- moja mama była wyraźnie zdziwiona.
-Bo Meg była taka hmm......smutna?
-Będzie dobrze.- uśmiechnęła się, na co odpowiedziałam jej tym samym.
Po chwili rozległ się dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. Zobaczyłam Megan, jej mina wyrażałam radość i smutek jednocześnie.
-Idziemy?- zapytała.
-Jasne.
-Mamo wychodzę!- krzyknęłam, na co w odpowiedzi usłyszałam OKEY
-Co się stało?- zapytałam przyjaciółki.
-Wiedziałaś o ty, ze Zayn jest moim bratem?- krzyknęła radośnie.
-Właśnie się dowiedziałam. Aż tak się cieszysz?
-No z jednej strony jest mi smutno, bo przez te wszystkie lata myślałam, ze to Greg jest moim ojcem, ale świadomość, ze ja i Zayn jesteśmy spokrewnieni mnie jakoś cieszy.
-No nie dziwie się, zawsze byliście jak rodzeństwo. Myślisz, ze on to wiedział?
-Raczej nie. Kto by się chciał chwalić, ze został zdradzony.
-No racja.
Cały ten czas gadałyśmy o niczym. Śmiałyśmy się... Było milo, jak zawsze zresztą.
-Wiesz, ze moja mama się zgodziła na wyjazd.
-Naprawdę? Moja tez!- odpowiedziała piszcząc ze szczęścia.
-Teraz możemy tam jechać na legalu.-zaśmiałam się, Megan również
-Racja- powiedziała przez śmiech. Rozśmieszyłam dzisiaj już 2 osoby, dobra jestem.
Po jakiejś godzinie rozeszłyśmy się do domu. Musimy się jeszcze spakować, jutro wielki dzień. Pakowanie zajęło mi jakieś pół godziny, po czym się wykąpałam, i poszłam spać.
_____________________________________________________________________
I jest kolejny. ;D Liczymy na szczere opinie. Teraz komentarze mogą dodawac wszyscy, wiec może będzie więcej. ;D ;) xx
Ach, to uczucie być pierwszym w komentarzach ! ahahaah ;*** Dobra, co do bloga: Spodziewałam się innej reakcji Natt na wieść o tym, że Zayn jest jej bratem ! Myślałam, że bd jakaś wkurzona a ona się cieczy O.o Szkoda, że taki krótki ;(( Jestem ciekawa, jak to będzie gdy poznają resztę 1D (o ile wgl. poznają!!!) aż boję się myśleć < 3 Oczywiście informuj mnie na TT: @CuteEnglishBoy ! Zapraszam do mnie na onedirection-to-poland.blogspot.com & terriblelive.blogspot.com < 3 LOVE YOU GIRLS :***
OdpowiedzUsuńFajnie fajnie... Ciekawy pomysł na opowiadanie, jestem ciekawa jak to się rozwinie :) Świetnie piszecie :) Informuj o nowym : @AnaDziula :)
OdpowiedzUsuń